To była bardzo długa przerwa...ale jak to głosi moja stara dewiza...albo się żyje, albo się pisze...
ku ścisłości już nieaktualna gdyż w planach mam pogodzić jedno z drugim: )
dziś na dobry, nowy początek wiersz o chłopcach, do chłopców.
stary,ale aktualny: )
do chłopców
do chłopców co się boją piszę
co nie potrafią grać na akordeonie
wytrzymać w pozycji stojącej kilku chwil
zanim to co mam omami
i będą mogli usiąść
a wy tak jakby komar zapomniał
że lubi kolor czerwony
mama nie uczyła nieangażowania
mówiła że kobietę trzeba w dłonie
a potem nosić mówiła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz