niedziela, 30 października 2011

stokrotki

Karmie się ciepłymi historiami o miłości...Stokrotki w śniegu Evansa.
O, tym, że nie ma takich win, których nie mogłoby się naprawić, że zmienić można wszystko i zawsze...i o miłości mądrej kobiety...która topi lód.
teraz gdy o tym piszę, przypomniał mi się "Ogród Luizy"...Fabia też rozpuściła miłość...jej niewinność 
...ta miłość sprawiła, że zechciał być dla Niej najlepszą wersją siebie...

poniedziałek, 17 października 2011

nowa książka Sonii Raduńskiej "Solo", zawsze czekam na to Jej czułe pisanie...lubi te same książki, cytuje moich ukochanych poetów i pisarzy, tęskni jak ja, często za tym samym co ja...

przypomniała mi Zorbę

"Półnagi Zorba zerwał się na równe nogi , stanął w drzwiach i pełen wzruszenia witał wiosnę.
- Co się dzieje szefie? -zawołał zdumiony.
- Słowo daję, pierwszy raz widzę świat! Co to za cudo, szefie, ten lazur, który kołysze się het,  daleko? Jak to się nazywa? Morze? Morze?A to w zielonym fartuchu w kwiatki? Ziemia? Ziemia? Jaki artysta to stworzył? Słowo daję, szefie, pierwszy raz to widzę!Jego oczy napełniły się łzami (...) Wybiegł na dwór, zaczął tańczyć i tarzać się w trawie jak źrebak na wiosnę."
Grek Zorba

piątek, 14 października 2011

...

                               pamięci mojego dziadka
                                          Józefa Dukszty

to nieprawdopodobne
jak to wszystko umarło
za Tobą

chodzę czasem po zwłokach miejsc


P.S. ludzie, przedmioty, pługi i inne maszyny, których  instrukcje obsługi znałeś tylko Ty, kalosze na płocie, rowery których nie zdążyłeś złożyć, ściany, ziemia...wszystko się krztusi z żalu. to nie mieści się w wiersz.

wtorek, 11 października 2011

haiku

dziś szukając słów do studni, odkryłam na nowo kilka starych, na trochę zapomnianych haiku...

 (motto wikliniarzy: )
Oddaj wierzbie
Całą nienawiść, całe pożądanie
Twego serca.

Rozstanie
Chwytając za słomki 
Żeby nie paść
 .
i moje ulubione ...
 
Koszula za długa
spodnie za krótkie
uśmiechając się do siebie
próbuję iść prosto 



Matsuo Basho






wchodzę, wchodzę
aż usłyszy Góra
mą modlitwę stóp

połoniny jesienne




moje szwendanie urodzinowe po połoninach....
potrzeba piękna, radości i słońca...

"tu króluje zeszłoroczny czas
na posłaniu z liści buczynowych
stąd do ziemi dalej niż do gwiazd 
zachwytu swego nie wysłowisz...

rosną skrzydła u ramion..."